Drogi
księże Ryszardzie.
15 lat temu, na początku
1984 roku do parafii Opatrzności Bożej w Łodzi
pewnego wieczoru przyszli do Ciebie harcerze.
Powiedzieli, że w tym
kościele 29 września 1935 roku został
poświęcony ich sztandar, który dzisiaj
znajduje się w muzeum i drużynie nie wolno go
używać. Powiedzieli Ci także że obchodzą 60
lecie działalności drużyny.
Prosili, abyś w tamtej
świątyni sprawował eucharystię w intencji
XIII
Łódzkiej Drużyny Harcerzy – Stalowej
Trzynastki.
Chcieli się modlić za
tych, którzy byli, którzy są i tych którzy
będą.
A lata tamte były ponure.
Czas realnego socjalizmu.
Nie było najjaśniejszej
Rzeczypospolitej i orła w koronie.
19 stycznia 1984 roku na
Mszy zgromadziło się wiele pokoleń harcerzy.
Jedynym znakiem harcerskim
była gdzieniegdzie migająca rogatywka.
W skrytości serc do
słów pieśni
“Ojczyznę wolną racz
nam wrócić Panie” dodawaliśmy cicho
“i nasz sztandar racz
nam wrócić Panie Boże, jeżeli możesz”.
Rok jubileuszowy trwał,
odbywało się wiele zbiórek i spotkań.
Zaplanowaliśmy, że
zakończymy go po roku następną mszą
świętą.
Pod koniec roku jest
wiadomość - odzyskamy swój sztandar.
Wraca do nas,
ale brakuje mu korony, jest zniszczony.
Nie wiemy czy ktoś
odważy się ją przywrócić .
Wtedy powiedziałeś
dajcie go mnie, spróbuję coś zrobić.
Przed mszą w
styczniu 1985 roku przynosisz sztandar,
który odzyskał swoją
godność i chwałę.
Sztandar stanął samotnie
w prezbiterium .
Samotnie bo pocztu wystawić było niepodobna.
Później, Ty księże
Rysiu poszedłeś realizować nowe
zadania na inną parafię.
Długo planowaliśmy i
czekaliśmy na możliwość takiego spotkania jak
dzisiaj.
Dzisiaj tu w Jeżowie,
w Twojej rodzinnej parafii, po latach chcemy ci
powiedzieć: Czuwaj Księże Ryszardzie,
Stalowa Trzynastka jest Ci wdzięczna i nadal
pamięta o Twoim dobrym sercu i czynach.
Pozwól niech pochyli się
w salucie przed Tobą nasz historyczny sztandar.
Prosimy także o
przyjęcie naszej odznaki honorowej.
|