Życzymy
wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
z
ostatniej chwili !!!!
Staś urodził się
w aucie - poród odebrał dzielny tata
Piątek, 28
stycznia 2005r.
Małgorzata Jasińska-Nowak
urodziła dziecko w samochodzie, w drodze do szpitala,
gdy przejeżdżała przez Konstantynów. Poród, który
odbył się na tylnym siedzeniu, szczęśliwie odebrał
dzielny tata. Dopiero pół godziny później małżonkowie
z nowo narodzonym synem dotarli do szpitala im.
Kopernika.
- Byłem przerażony,
gdy zobaczyłem, że żona zaczęła już rodzić - mówi
Krzysztof Nowak, który wykazał się niebywałym
opanowaniem i niezwykłymi jak na informatyka umiejętnościami.
- Nie miałem czasu na zastanowienie, działałem
instynktownie, automatycznie. Musiałem zrobić
wszystko, by dziecko bezpiecznie przyszło na świat.
Pomagałem żonie jak mogłem. Po pięciu minutach,
około godz. 10.30 trzymałem już syna na rękach.
Dzielni rodzice z
troskliwie otulonym synkiem, wspomagani przez jego
wujka kierującego autem, dotarli do szpitala im.
Kopernika. Matką i dzieckiem natychmiast zajęli się
lekarze. Tata, który do tej pory zachowywał zimną
krew, przed szpitalem prawie zemdlał.
- Poród został
odebrany fachowo - ocenia dr Krzysztof Rybiński,
ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego
szpitala im. Kopernika w Łodzi. - Jak na takie
warunki, lekarz nie zrobiłby tego lepiej. Trzeba było
tylko odciąć pępowinę i usunąć łożysko. Matka
i dziecko czują się dobrze.
Urodzony w aucie
Staś waży 4200 g i mierzy 56 centymetrów. Jutro
zostanie wypisany ze szpitala.
- To było ogromne
przeżycie, tego nigdy nie zapomnę - mówi Małgorzata
Jasińska-Nowak - matka dziecka. - Doszłam już do
siebie i czuję się dobrze. Jestem szczęśliwa, że
mam drugiego syna i bardzo dumna ze swojego męża.
http://www.lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/443101.html
|